wróć do publikacji

Adwokat, adwokaci, reklama, informowanie o działalności adwokackiej, delikt dyscyplinarny

I


Adwokata obowiązuje zakaz korzystania z reklamy, jak również zakaz pozyskiwania klientów w sposób sprzeczny z godnością zawodu oraz współpracy z podmiotami pozyskującymi klientów z naruszeniem prawa lub zasad współżycia społecznego.

Ale, Adwokat jest uprawniony do informowania o swojej działalności zawodowej pod warunkiem, że taka informacja i jej forma jest zgodna z zasadami niniejszego "Zbioru", itd. itd.

https://sip.lex.pl/#/act/287134483/2350590?directHit=true&directHitQuery=Kodeks%20Etyki%20Adwokackiej

Tymczasem, Sąd Najwyższy postanowił, że korzystanie z AdWords jest deliktem dyscyplinarnym, bo narusza godność zawodu.

„Zlecenie przez adwokata płatnych usług w internecie, które ustawiają kancelarię na preferencyjnym, bardziej widocznym miejscu w stosunku do innych adwokatów, jest deliktem dyscyplinarnym, gdyż narusza godność zawodu – tak orzekł SN w sprawie adwokata z Katowic”.

Moim zdaniem, idąc za tezą Sądu Najwyższego, większość adwokatów widocznych w intrenecie, mających strony internetowe powinno mieć postępowania dyscyplinarne, bo większość adwokatów którzy mają strony internetowe, zleca ich wykonanie profesjonalnym firmą, po to, aby taką stronę zbudować, a przede wszystkim po to, aby ktoś był w stanie tą stronę kiedyś w Internecie zobaczyć .. a to już jest przecież jest „Zlecenie przez adwokata płatnych usług w Internecie, które ustawiają kancelarię na preferencyjnym, bardziej widocznym miejscu w stosunku do innych adwokatów … a więc zdaniem SN, jest (czy nie jest ?) deliktem dyscyplinarnym ? Moim zdaniem nie jest.

Niestety, brakuje jasnej informacji na temat dopuszczalnych form działań marketingowych dla adwokatów w Internecie. Kodeks Etyki Adwokackiej jest bardzo ogólny i nie odpowiada obecnym realiom rynkowym. Moim zdaniem, budowa strony i jej tzw. „naturalne pozycjonowanie”, czyli odpowiednie zbudowanie strony, odpowiedni dobór słów na stronie, odpowiednie teksty, bez dopisków najlepszy adwokat w Szczecinie, dobry adwokat w Szczecinie, wygrywamy wszystkie sprawy, jesteśmy najlepszą Kancelarią Adwokacką w Szczecinie, jest zgodne z Kodeksem Etyki Adwokackiej.

Co do tzw. „AdWords”, i kwestii czy to jest reklama czy nie jest ? Bo przecież kiedy wyświetla się jakaś strona Kancelarii Adwokackiej w ramach tzw. kampanii „AdWords” to obo widnieje dopisek „reklama”. Czy to przesądza, że jest to reklama ? Moim zdaniem również nie. Na pewno nie można takich kampanii zakwalifikować jednoznacznie jako reklamę.

II

Warto w tym miejscu odwołać się do przepisów unijnych, w tym treści art. 24 Dyrektywy 2006/123/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006r. dotyczącej usług na rynku wewnętrznym, który w zakresie informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane w ust. 1 nakazuje Państwom członkowskim zniesienie wszelkich całkowitych zakazów dotyczących informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane (!).

Polecam również lekturę orzeczenia WSD z dnia 22 października 2016 r.

http://wsd.adwokatura.pl/orzecznictwo/orzeczenia-i-postanowienia-wyzszego-sadu-dyscyplinarnego?pid=55&sid=543%3Aorzeczenie-wsd-z-dnia-22-pazdziernika-2016-r&fbclid=IwAR3cj4ykUKlLfq6U1jcuS_z0Ga_ObremoHGuIp3mlL3svA4g_wU5T4L8kOY

Dlaczego samorządom zależy na zabranianiu adwokatom – de facto informowania o obszarach swojej działalności.

Dlaczego zabraniać adwokatom korzystania z dostępnych metod informacji w Internecie ? Dlaczego zabraniać promowania w ten sposób swoich kancelarie, obszarów praktyki, konkretnych usług ? Dlaczego ? Przecież jest to w interesie Klientów adwokatów. A interes Klienta jest przecież najważniejszy ? Ja ma w Szczecinie dotrzeć do Klientów adwokat specjalizujący się w sprawach własności intelektualnej, który odbywał aplikacje adwokacką w Olsztynie, i przyjechał do Szczecina, bo tu jego mąż , żona dostała się na specjalizacje geriatryczną ? jak ? Ktoś powie, niech pracuje, zdobywa Klientów z polecenia, piszę publikacje, itd. ? Tak, tylko w ten sposób zbudowanie Kancelarii Adwokackiej zajmie mu dekadę. Nie każdy jest z danego miasta, nie każdy pochodzi z rodziny prawniczej, rodziny działającej w biznesie, czy ma znajomych z liceum, podstawówki z danego miasta gdzie prowadzi Kancelarię Adwokacką. Nie twórzmy sztucznych tam, dla możliwości prowadzenia biznesu, jakim niewątpliwie jest również prowadzenie Kancelarii Adwokackiej. Tym bardziej, że istotnie różni się prowadzenie Kancelarii Adwokackiej jednoosobowej, od kilku czy kilknastoosobowej, która potrzebuje docierać do Klientów w szerszym zakresie, dzięki czemu ma szansę wyspecjalizować się, i dawać zwyczajnie dobry serwis dla swoich Klientów.

Skoro jest Internet, są możliwości informowania o swojej działalności, jest tzw. AdWords, to może ustalmy jasne zasady jak z tego można korzystać ? Przecież każdy może z tego korzystać. Są równe szanse dla każdego. Chcesz to korzystać. Tak jak można korzystać z Facebooka, Youtuba, Twittera, Instagrama, Linkedln, i wielu innych narzędzi. Wymieńmy tzw. złe praktyki, napiszmy co wolno, a czego nie wolno.

Ścigajmy tych co podszywają się pod innych adwokatów. Jak możemy przeczytać na miedzy innymi

https://marketingprawniczy.com/2019/01/czy-adwokat-moze-korzystac-z-adwords-sn-o-marketingu-prawniczym/

Karane powinno być używanie sformułowań w postaci Najlepszy Adwokat w Szczecinie, Najskuteczniejszy Adwokat w Szczecinie, skuteczny, Adwokat który wygrywa 100% spraw, najlepszy adwokat szczecin, itd. To tylko niektóre określenia adwokatów oraz kancelarii adwokackich, które można znaleźć w tytułach i opisach linków sponsorowanych.

III

Korzystanie w sposób zrównoważony z dostępnych narzędzi, nie powinno być jednak zabronione. Buduje się w ten sposób markę kancelarii, dba o to, żeby konkurencja nie podszywała się. To istotne dla tych adwokatów, którzy dopiero rozpoczynają działalność, ale też dla kancelarii adwokackich które robią nowe otwarcie w swojej działalności marketingowej. Powiększają swój zespół, zmieniają siedzibę. Przecież nie jest niczym złym, że po wpisaniu nazwiska, imienia i nazwiska, połączenia “imię nazwisko adwokat”, a także nazwy kancelarii adwokackiej potencjalny klient znalazł konkretnie to czego szuka. Konkretnego adwokata. Chce poczytać o danym adwokacie, czym się zajmuje, w czym się specjalizuje, jakie ma osiągnięcia, jakie ma doświadczenie. Tak, o to coraz częściej pytają Klienci. Przecież miedzy innymi tzw. linki sponsorowane w Google działają właśnie w ten sposób, że są wyświetlane na podstawie konkretnego zapytania użytkownika wyszukiwarki. Całość jest inicjowana przez użytkownika, a nie przez kancelarię czy adwokata. Czy innym jest np. tzw. kampania bannerowa wyświetlana na stronach i portalach internetowych na podstawie preferencji oraz historii przeglądania użytkownika.


IV

Postanowienie Sądu Najwyższego odbiło się dość szerokim echem w środowisku adwokackim. Pojawiają się wprost lub za ewaluowane sugestie, w stylu zrezygnuj z kampanii, wyłącz AdWordsy, wiesz bo mi mówią koledzy, że .. itd. 

Na koniec odwołując się do w/w orzeczenia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego wskazać należy, że w tamtym stanie faktycznym chodziło właśnie o to, że obwiniona adwokat była o korzystała z usług reklamowych w internecie w postaci usługi reklamowej Google AdWords, czym, zdaniem rzecznika miała naruszyć zakaz korzystania z reklamy określonej w §23 ZZEAiGZ, to jest o przewinienie dyscyplinarne z §23 ZZEAiGZ”. Jednak Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej orzeczeniem z dnia 19 maja 2015r. uniewinnił obwinioną Adwokat od zarzucanego jej czynu zaś kosztami postępowania obciążył Izbę Adwokacką. Jak wynika z uzasadnienia tego orzeczenia, w ocenie sądu dyscyplinarnego I instancji okoliczności sprawy nie pozwoliły na przypisanie obwinionej przewinienia dyscyplinarnego. W ocenie sądu I instancji umieszczenie informacji na stronach internetowych nie jest złamaniem zakazu określonego w §23 ZZEAiGZ a jest dozwolone w oparciu o §23a pkt. 2 lit. f Zbioru.

Ogłoszenie zamieszczone przez obwinioną było jedynie ogólną informacją dla klienta szukającego pomocy prawnej. Nadto, w ocenie sądu I instancji, zgodne było ze stanowiskiem Komisji Etyki NRA z 26 marca 2014r. W konsekwencji powyższego sad dyscyplinarny I instancji uznał, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do publikacji takich informacji, które potraktowane być mogły jako zakazana reklama, ani też do pozyskania przez obwinioną klientów w sposób sprzeczny z godnością zawodu czy też do współpracy z podmiotami pozyskującymi klientów z naruszeniem prawa lub zasad współżycia społecznego. Sad dyscyplinarny I instancji rozstrzygniecie swoje wywiódł z przekonania, iż korzystanie przez adwokata z możliwości oferowanych przez internet winno „odbywać się w ramach określonych przez przepisy prawa i zasady etyki wykonywania zawodu adwokata” zaś „zawsze powstrzymać należy się od publikowania treści wartościujących i ocennych oraz takich, które mogą skojarzyć się z faktami czy zdarzeniami drastycznymi i mogącymi naruszyć godność zawodu adwokata. Takie bowiem informacje są jednoznacznie zakazana formą reklamy”.


Warto zaznaczyć, że od tego orzeczenia, odwołał się Rzecznik Dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to §23 ZZEAiGZ, poprzez błędną jego wykładnię polegająca na przyjęciu, że korzystanie z pozycjonowania w Google AdWords nie jest reklamą. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury wskazał, że w sprawie niniejszej, której przedmiot bez wątpienia stanowi jedno z ważniejszych wyzwań dla systemu deontologicznego adwokatury w chwili obecnej, WSDA uznał za zasadne i konieczne utrzymanie w mocy orzeczenia uniewinniającego obwinioną od zarzutu korzystania z usług reklamowych w postaci usługi Google AdWords. Przedmiotem była ocena zachowania obwinionej polegającego na korzystaniu z usługi Google AdWords, dzięki której, po wpisaniu w wyszukiwarce internetowej Google słowa „adwokat” oraz nazw dwóch miejscowości na terenie (...), w liście wyników na wysokich miejscach pojawiały się zapisy o treści: „Adwokat, nazwa miejscowości, Pomoc Prawna dla Firm i Osób Fizycznych, Reklama, adres strony internetowej kancelarii, numer telefonu, Zapewniamy Dyskrecję, Różne formy rozliczeń, Szeroki zakres usług, Kontakt, Zakres usług, Formy rozliczeń” lub „Adwokat, nazwa miejscowości, adres strony internetowej kancelarii, Reklama, Pomoc Prawna dla Firm i Osób Fizycznych, Zapewniamy Dyskrecję”. Na potrzeby uzasadnienia orzeczenia dane dotyczące nazw miejscowości, adresu strony internetowej kancelarii i numeru telefonu zostały zanonimizowane i wyróżnione kursywą. W stanowisku Komisji Etyki NRA w sprawie dopuszczalności informowania przez adwokata o swojej działalności zawodowej na stronach internetowych z dnia 26 marca 2013r. stwierdzono między innymi: „Komisja Etyki NRA na posiedzeniu w dniu 24 marca 2012r. dyskutowała już problem systemu ad words oferowanego przez Google, przyjmując, że korzystania ze stwarzanych przez ten system możliwości upowszechniania informacji o świadczonych usługach nie da się jednoznacznie traktować jako reklamy. Należy jednak zwrócić uwagę na sposób formułowania oferowanych usług prawnych, który nie może zawierać pojęć oceniających, wyróżniających pozytywnie spośród innych podmiotów świadczących podobne usługi, w szczególności poprzez użycie słów: najlepszy adwokat Szczecin, najważniejszy adwokat, specjalista”. W dalszej części stanowiska Komisja zwraca także uwagę na możliwy negatywny kontekst otoczenia treściowego, w jakim w wypadku korzystania z ww. usługi pojawić się mogą informacje o adwokacie i jego kancelarii (na przykład opis poważnych, rodzących zainteresowanie mediów przestępstw bądź też drastycznych spraw rodzinnych).
WSDA w składzie orzekającym w niniejszej sprawie nie podziela stanowiska Komisji Etyki NRA co do niejednoznaczności uznania korzystania ze stwarzanych przez system Google AdWords możliwości upowszechniania informacji o świadczonych usługach za reklamę w rozumieniu §23 ZZEAiGZ.

Sąd Dyscyplinarny wskazał, że jedyną funkcjonującą w polskim systemie prawa definicję ustawową reklamy (definicja reklamy) zawiera art. 4 pkt. 17 ustawy z dnia 29 grudnia 1992r. o radiofonii i telewizji, zgodnie z którym reklamą jest przekaz handlowy, pochodzący od podmiotu publicznego lub prywatnego, w związku z jego działalnością gospodarczą lub zawodową, zmierzający do promocji sprzedaży lub odpłatnego korzystania z towarów lub usług; reklamą jest także autopromocja. Definicja ta zbieżna jest z określeniem reklamy ustalonym w „Europejskiej konwencji o telewizji ponadgranicznej”, sporządzonej w Strasburgu dnia 5 maja 1989r. („każdy przekaz zmierzający do promocji sprzedaży bądź innych form, korzystania z towarów lub usług, popierania określonych spraw lub idei albo do osiągnięcia innego efektu pożądanego przez reklamodawcę, nadawany za opłata lub inną formą wynagrodzenia”). Powszechnie przyjęta definicja reklamy ustalona została przez Amerykańskie Stowarzyszenie Marketingu (AMA) i opublikowana w roku 1948. Stwierdzono w niej, że reklama to „wszelka płatna forma nieosobowego przedstawiania i popierania towarów, usług lub idei przez określonego nadawcę”. W ramach każdej z przedstawionych definicji usługa AdWords to nic innego jak właśnie system pozwalający na wyświetlanie linków sponsorowanych (przekazu zmierzającego do promocji sprzedaży lub odpłatnego korzystania z towarów lub usług) w wynikach wyszukiwania wyszukiwarki Google i na stronach współpracujących w ramach programu Google Ad Sence, a zatem nic innego jak reklama.

Problemem, przed którym stanął WSDA rozpoznając niniejszą sprawę nie jest jednak kwestia tego, czy Google AdWords jest reklamą – w tym zakresie podzielił bowiem stanowisko rzecznika dyscyplinarnego – ale czy przy tak skonstruowanym, to jest bezwzględnym zakazie korzystania z reklamy, jaki zawiera §23 ZZEAiGZ (KEA) możliwym jest pociągnięcie adwokata do odpowiedzialności dyscyplinarnej. W przeciwieństwie do przewinienia dyscyplinarnego polegającego na postępowaniu sprzecznym z prawem lub naruszeniu obowiązków zawodowych, w wypadku postępowania sprzecznego z zasadami etyki lub godnością zawodu, wydawać się może prima facie, iż istotą takiego przewinienia nie jest naruszenie norm prawnych, ale norm moralnych i obyczajowych obowiązujących w adwokaturze. Nie jest to jednak spostrzeżenie w pełni słuszne. W istocie, tak jak w dwóch wcześniej wymienionych wypadkach, mamy do czynienia z naruszeniem normy prawnej. To norma prawna nakłada na adwokatów obowiązek zachowania godnego i przestrzegania zasad etyki zawodowej, jeśli nie wprost to poprzez sposób ustawowego sformułowania typu deliktu dyscyplinarnego. Choć typowi przewinienia dyscyplinarnego polegającemu na postępowaniu sprzecznym z zasadami etyki i godnością zawodu konkretną treść nadają normy etyczne, moralne i obyczajowe, to jednak odpowiedzialność dyscyplinarna w tym wypadku nie jest odpowiedzialnością za przekroczenie norm moralnych, ale odpowiedzialnością za naruszenie normy prawnej odsyłającej do norm moralnych, które z mocy tego odesłania nabierają charakteru prawnego. W tym miejscu zwrócić należy uwagę na treść art. 24 Dyrektywy 2006/123/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006r. dotyczącej usług na rynku wewnętrznym, który w zakresie informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane w ust. 1 nakazujePaństwom członkowskim zniesienie wszelkich całkowitych zakazów dotyczących informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane zaś w ust. 2 wskazuje na obowiązek Państw członkowskich zapewnienia zgodności informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane, odnoszących się, w szczególności, do niezależności, godności i uczciwości zawodowej, a także do tajemnicy zawodowej z zasadami dotyczącymi wykonywania zawodu, zgodnie z prawem wspólnotowym, w sposób odpowiadający szczególnemu charakterowi każdego zawodu. Zasady dotyczące wykonywania zawodu odnoszące się do informacji handlowych muszą być niedyskryminacyjne, uzasadnione nadrzędnym interesem publicznym i proporcjonalne. Zgodnie z treścią art. 249 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską "dyrektywa wiąże każde państwo członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków". Określają rozwiązania legislacyjne, które w ściśle określonym terminie powinny zostać wprowadzone (implementowane) do prawa krajowego. Adresatami dyrektywy są państwa, które mają obowiązek w wyznaczonym terminie implementować postanowienia dyrektywy w drodze krajowych aktów prawnych powszechnie obowiązujących. Z zasady lojalności (art. 10 TWE) wynika natomiast, że państwa członkowskie zobowiązane są dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić skuteczność norm prawa wspólnotowego w wewnętrznej przestrzeni prawnej oraz do powstrzymania się od wszelkich działań, które mogłyby utrudnić stosowanie prawa wspólnotowego w ich wewnętrznych porządkach prawnych. Wynikające z dyrektywy zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przez nią zmierzonego oraz obowiązek wynikający z art. 10 TWE, do podjęcia wszelkich właściwych środków o charakterze ogólnym lub szczególnym, dla zapewnienia wykonania tego zobowiązania, wiąże wszystkie organy państw członkowskich, włączając w to sądy (orzeczenie ETS w sprawie 14/83 von Colson i Kamann, nr 26, Zb. Orz. 1984, s. 1891) i organy administracji. Są one zobowiązane do prowspólnotowej wykładni prawa polskiego, w tym wykładni odpowiadającej celowi dyrektywy (orzeczenie ETS w sprawie C-106/89 Marleasing, nr 8, Zb. Orz. 1990, s. I-4135). Organ stosujący krajowe regulacje, które stanowią implementację dyrektyw WE oraz dotyczące tej samej materii co dyrektywa (nawet jeśli nie została wdrożona w terminie), musi je interpretować biorąc pod uwagę cel i ducha dyrektywy. Z orzecznictwa ETS wynika natomiast, iż dyrektywa wyjątkowo może być bezpośrednio skuteczna (jednakże tylko w relacjach jednostka-państwo, a nie między jednostkami, i tylko „na korzyść” podmiotów prywatnych, a nie zwiększenia ich obowiązków - orzeczenie ETS w sprawie 41/74 Van Duyn, ECR 1974, 1337) jedynie pod następującymi warunkami (por. orzeczenie ETS w sprawie C-6/90 i C-9/90 Francovich i inni, nr 11, Zb. Orz. 1991, s. I-5357): 

1. nie została implementowana mimo upływu wyznaczonego terminu lub została implementowana niewłaściwie (orzeczenie w sprawie 102/79 European Commission v. Belgium, ECR 1980, 1473). Termin ten upłynął w dniu 28 grudnia 2009r. (art. 44 Dyrektywy);
2. nakłada bezpośrednio obowiązki tylko w relacji do podmiotów publicznych lub quasi-publicznych a nie w stosunkach między podmiotami prywatnymi (sprawa 152/84 Marshall v. Southampton & South-West Hempshire Area Health Authority, ECR 1986, 723);
3. jednostka powołuje się na swoje jasno i konkretnie określone w dyrektywie prawo w stosunku do państwa (podmiotu publicznego) lub żąda wykonania obowiązku nałożonego w dyrektywie na państwo, natomiast państwo nie może żądać wykonania nałożonego dyrektywą na jednostkę obowiązku (państwo nie może bowiem powoływać się na własne uchybienie). Według ETS dyrektywa nie może nakładać obowiązków na podmioty indywidualne, a więc strona w postępowaniu przed organem krajowym nie może powołać się na przepis dyrektywy przeciwko innemu podmiotowi indywidualnemu. Wykluczony jest zatem tzw. bezpośredni skutek horyzontalny dyrektywy;
4. dyrektywa jest bezwarunkowa i nie wymaga doprecyzowania (konkretyzacji) w prawie krajowym (orzeczenie ETS w sprawie Ursuli Becker vs. Finanzamt Munster-Innenstadt, C-8/81). Dany przepis jest bezwarunkowy, jeśli nie przewiduje konkretyzacji poprzez wydanie aktu wykonawczego przez organ krajowy czy wspólnotowy. W sposób wystarczający nadaje się do zastosowania przez sąd krajowy, brak zatem kompetencji po stronie państwa do dalszego doprecyzowania treści.
W razie spełnienia powyższych przesłanek obywatele państw członkowskich czy przedsiębiorcy mogą bezpośrednio powoływać się w postępowaniu przed sądami i organami krajowymi na postanowienia dyrektywy i wywodzić z jej treści swoje uprawnienia. Jednocześnie nie mogą oni ponosić odpowiedzialności, jeżeli postępują zgodnie z postanowieniami dyrektyw pozostających w sprzeczności z prawem krajowym. Organy krajowe powinny stosować przepisy prawa wspólnotowego z urzędu, tj. bez względu na to, czy strony postępowania powołają się na nie.

Państwo nie może stosować przepisów prawnych niezgodnych z dyrektywą i ma obowiązek tak interpretować prawo krajowe, by umożliwić osiągnięcie rezultatu zamierzonego przez dyrektywę. Zasada zgodnej z dyrektywą wykładni dotyczy też norm krajowych wydanych przed przyjęciem dyrektywy przez Wspólnotę. Skierowany doPaństw członkowskich nakaz zniesienia wszelkich całkowitych (bezwzględnych) zakazów dotyczących informacji handlowych dostarczanych przez zawody regulowane, wskazany w art. 24 ust. 1 Dyrektywy spełnia wskazane wyżej kryteria. Oznacza to, że sądy dyscyplinarne izb adwokackich oraz Wyższy Sąd Dyscyplinarny jako organy powołane ustawą do orzekania w przedmiocie odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokatów i aplikantów adwokackich zdefiniowanej w art. 80 ustawy Prawo o adwokaturze oraz z mocy art. 17 ust. 1 Konstytucji RP sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu adwokata w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony – zobowiązane są do uwzględnienia treści art. 24 ust. 1 Dyrektywy w procesie dekodowania normy sankcjonowanej na potrzeby rozstrzygnięcia o odpowiedzialności indywidualnej adwokata za zachowanie polegające na korzystaniu z reklamy. Tym samym oznacza to, że norma sankcjonowana w tym wypadku nie może zawierać, jak ma to miejsce w wypadku §23 ZZEAiGZ (KEA) zakazu całkowitego (bezwzględnego), albowiem pozostawałoby to w nieusuwalnej sprzeczności ze znajdującym w tym wypadku bezpośrednie zastosowanie prawem wspólnotowym. Przyjąć należy zatem, że dekodowana norma sankcjonowana uwzględniać musi - co najmniej do czasu zmiany przez Naczelną Radę Adwokacką treści zasady zawartej w §23 ZZEAiGZ (KEA) - także normę art. 80 ustawy Prawo o adwokaturze oraz art. 24 ust. 2 Dyrektywy. Oznaczać to będzie przyjecie odpowiedzialności dyscyplinarnej nie za każde korzystanie z reklamy ale za takie z niej korzystanie, które będzie sprzeczne z obowiązującym w tym zakresie prawem publicznym (w tym także wspólnotowym), sprzeczne z ciążącymi na adwokacie obowiązkami zawodowymi oraz z zasadami etyki i godnością zawodu, w szczególności zaś naruszające zasady niezależności, godności i uczciwości zawodowej, naruszające tajemnicę zawodowa i inne zasady dotyczące wykonywania zawodu adwokata jako zawodu o szczególnym charakterze. Rzeczą organów orzekających w kwestii odpowiedzialności dyscyplinarnej będzie przy tym baczenie, by norma sankcjonowana dekodowana na potrzeby konkretnego rozstrzygnięcia nie miała charakteru dyskryminacyjnego, by była proporcjonalna i uzasadniona nadrzędnym interesem publicznym. W realiach niniejszej sprawy obwinionej adwokat przedstawiono zarzut ograniczający się wyłącznie do korzystania z reklamy Google AdWords jako przewinienia przewidzianego w §23 ZZEAiGZ (KEA). Brak jest w aktach niniejszego postępowania dowodów świadczących o tym, by obwiniona korzystając – co bezsporne – z powyższej usługi, w zakresie wykraczającym poza sam fakt skorzystania z niej, dopuściła się postępowania sprzecznego z obowiązującym w tym zakresie prawem publicznym, sprzecznego z ciążącymi na niej obowiązkami zawodowymi bądź z zasadami etyki i godnością zawodu. Tak dochodzenie dyscyplinarne jak i postępowanie przed sadem I instancji koncentrowały się wyłącznie na samym fakcie skorzystania przez obwinioną ze wskazanej usługi, tego dotyczył zarzut przedstawiony przez Rzecznika Dyscyplinarnego i od takiego zarzutu obwiniona została uniewinniona zaskarżonym orzeczeniem. Wyższy Sad Dyscyplinarny Adwokatury w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, choć podzielił argumentację odwołującego się, iż usługa Google AdWords jest usługą reklamową, z przyczyn przedstawionych w uzasadnieniu orzeczenia uznał orzeczenie sądu dyscyplinarnego I instancji uniewinniające obwinioną za co do zasady zasadne i odpowiadające prawu, zwracając jedynie w uzasadnieniu swojego orzeczenia uwagę na okoliczności i argumenty nie wyeksponowane w sposób wystarczający w orzeczeniu sądu I instancji.


Sygnatura: WSD 120/15, data wydania: 2016.10.22

Źródła: https://marketingprawniczy.com/2019/01/czy-adwokat-moze-korzystac-z-adwords-sn-o-marketingu-prawniczym/

https://www.rp.pl/uslugi-ceny-zarobki/art19036561-kontrowersyjna-reklama-w-sluzbie-prawnikow

http://www.wsd.adwokatura.pl/aktualnosci/114-zakaz-reklamy-wyzszy-sad-dyscyplinarny-adwokatury-o-korzystaniu-z-uslugi-adwords

 

 

 

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Jeśli mają Państwo jakiekolwiek pytania i potrzebują porady prawnej, prosimy o kontakt z nami w celu umówienia wizyty.

Skontaktuj się z nami