Kamerzysta w końcu skazany - koniec procesu po 4 latach
28.08.2024
Kamerzysta, w końcu, prawomocnie skazany prawomocnie przez Sąd Okręgowy, za pobicie starszego mężczyzny. Na przykładzie tej sprawy można pokazać jak może popracować w sprawie dobra Kancelaria Adwokacka, zaangażowana w obsługę sprawy karnej – po stronie osób pokrzywdzonych, działając w charakterze oskarżycieli posiłkowych.
Najpierw nikt nie był zainteresowany wszczęciem tego postępowania. Następnie, po interwencji mediów, udało się doprowadzić do przedstawienia zarzutów, i uznania oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu.
W następstwie apelacji obrońcy i prokuratora – każdy z nich skarżył co innego, choć nikt nie kwestionował udziału w zdarzeniu Łukasza W. ps. Kamerzysta, Sąd Okręgowy wydał zdumiewający wyrok uniewinniający oskarżonego, który co do zasady przyznał się, kwestionując jedynie pewne okoliczności, twierdząc, że działał w ramach obrony koniecznej.
Wyrok uniewinniający, zaskarżył tylko pełnomocnik rodziny pokrzywdzonego – wywodząc od niego kasacje do Sądu Najwyższego. Kasacja okazała się zasadny, Sąd Najwyższy ją uwzględnił i uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. W dniu 28 sierpnia 2024 r. po ponad 4 latach – ten sam Sąd Okręgowy w Szczecinie, z tym, że w innym składzie uznał oskarżonego za winnego. Wskazując przy tym, że nie ma co do sprawstwa i winy „Kamerzysty” żadnych wątpliwości.
https://www.rp.pl/prawo-karne/art37199241-patoyoutuber-kamerzysta-uslyszal-wyrok-za-pobicie-seniora
Przypominamy, że chodziło o pobicie starszego mężczyzny, polegające na tym, że w dniu 02.01.2020 r. pod sklepem „Społem” przy ul. Pokoju 49 w Szczecinie oskarżony uderzył pięścią w twarz Edwarda, w wyniku czego pokrzywdzony upadł na chodnik uderzając o niego prawą częścią twarzy, co spowodowało u niego powstanie krwiaka okularowego prawego z wylewem podspojówkowym prawego oka, otarcie naskórka, zawroty głowy, tkliwość palpacyjną w okolicy jarzmowej prawej oraz dolegliwości bólowe kręgosłupa w przebiegu posuniętych zmian zwyrodnieniowo zniekształcających układu kostnego, a także chwilową utratę przytomności, które to obrażenia skutkowały rozstrojem jego zdrowia (…) przy czym czynu tego dopuścił się publicznie, bez powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, tj. o czyn z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 57a § 1 kk. Sad uznał oskarżonego za winnego. Wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym okresie do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin miesięcznie. Na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązuje Łukasza W. do zapłaty kwoty 10.000 zł (dziesięciu tysięcy) zł na rzecz Jolanty tytułem zadośćuczynienia. Obciążono oskarżonego także kosztami postępowania.
Kończy to sprawę po ponad 4 latach.
